Z całym szacunkiem , ale wygląda na to , ze miałeś kolego pecha . Kierowcy szczególnie wiedzą , że istnieje coś takiego jak ograniczone zaufanie , a skoro pospieszyłeś się z wyjawieniem swoich odkryc , pewnie następnym razem pomyślisz dwa razy , zanim coś takiego ponownie zrobisz . Nie znaczy , że zachęcam do okazywania, czy ograniczania w jakimś stopniu zaufania , w stosunku do innych . Pewnie większośc z nas ma swoich bardziej i mniej zaufanych przyjaciół i takie jest życie . Sam pracuję od dwóch lat nad jedna sprawą , szukałem pomocy u kilku osób , ale za każdym razem zastanawiałem się czy sobie nie zaszkodzę i w tej chwili na razie czekam aż trochę wszystko ucichnie i będę ciągnął dalej . A co do Twojej konkretnej sytuacji , nie myślisz chyba że ktoś nie zaangażowany w nią bezpośrednio i nie znający szczegółów będzie próbował oceniac , czy pożar był zamierzony , czy był próbą zatarcia jakichś śladów , czy coś w tym rodzaju . A o samym kompleksie REISE napisano już tyle sensacji , że jedna mniej , czy więcej nie zrobi różnicy dla tych , którzy są w temacie . A odnalezienia map i wiadomości, byc może nie publikowanych gratuluję . Na tym polega pasja i eksploracja . Oczywiście to tylko moje zdanie i nie koniecznie musisz się z nim zgadzac . Pozdrawiam Kir.