0 użytkowników i 1 Gość przegląda ten wątek.
- Kupiłam w OBI doniczkę do kwiatków. Zwykłą, ale z dekoracyjnymi wzorkami, takimi "na starożytną Grecję". Na lotnisku doniczka wzbudziła zainteresowanie strażników granicznych. Uznali, że próbuję wywieźć antyk. I nie pomogło, że podstawiałam im pod nos paragon ze sklepu. Jeśli chciałam donicę zabrać, musiałam mieć zgodę od konserwatora zabytków - opowiada pani Barbara z Gdańska.
Pracownicy urzędów konserwatorskich zgodnie twierdzą, że potrzebna jest nowa ustawa o zabytkach. Projekt jest w komisji sejmowej. Według niego pozwolenie na wywóz będzie potrzebne m.in. na zabytki archeologiczne i architektoniczne, które mają więcej niż sto lat, oraz dzieła starsze niż 50 lat, których wartość przewyższa - w przypadku obrazów - 10 tys. euro - mozaik i rysunków - 3 tys. euro - grafik i plakatów - 4 tys. euro - rzeźb - 5 tys. euro - fotografii i filmów - 1,5 tys. euro - pojedynczych rękopisów, książek starszych niż sto lat - 1,5 tys euro.
W szybkiej odpowiedzi możesz użyć kodów BBC i uśmieszków tak jak przy normalnej odpowiedzi.