Po dzisiejszym programie w TV Historia mam mieszane uczucia , przeczytajcie sami [Polska z bocznej drogi, Poskramiacz historii
16.03.2010 |TVP Historia10:45
2007
Dokument ukazuje sylwetkę słynnego archeologa amatora. Piotr Kania, z zawodu rolnik, z pasji historyk, prowadzi samodzielne badania powierzchniowe. Archeologią zafascynował się podczas prac naukowych, prowadzonych przez prof. Andrzeja Kokowskiego na słynnej grzędzie w Gródku nad Bugiem (nota bene nieopodal domu Kani). Ponieważ nie posiada specjalistycznego wykształcenia, może prowadzić badania tylko w tzw. warstwie ornej i pozyskuje eksponaty tylko tą drogą. Większość wyoranych lub znalezionych na powierzchni ziemi przedmiotów przekazuje do muzeów w Hrubieszowie, Zamościu i Chełmie - taki obowiązek nakłada prawo.] Padły też słowa że część swojej kolekcji odsprzedał muzeum ,daleki jestem od zazdrości ale jak to jest ,wolno szukać w warstwach ornych bez wykrywacza i czy znalezione przedmioty są moją własnością.[Jeżeli sprzedał to musiał być ich właścicielem a nie państwo]