Witam.
Pragnę podzielić się z Wami niesamowitą przygodą,która mnie dzisiaj spotkała.
Jako,że pogoda dzisiaj wyśmienita zabrałem więc mojego kanarka na spacer do odległego lasu.
W lesie tym natknąłem się na zieloną żabkę,która jak się okazało była indiańską squaw zamienioną w żabę przez złego szamana

.

Jak to w bajkach bywa pocałowałem żabkę zrzucając z niej urok złego szamana.Ta w podzięce zdradziła mi drogę do starej zapomnianej indiańskiej wioski.


Wioska okazała się opuszczoną a jedyne co udało mi się znaleźć po jej dawnych mieszkańcach to ten grot


Pozdrawiam serdecznie i życzę niezapomnianych wrażeń(pozytywnych) na wyprawach z wykrywką

.