Witam ! Nowa miejscówka i drugi wypad. Cisza , spokój , ładna pogoda i ..... dużo miejsca do poszukiwań.
Obóz rozbiłem pod starym dębem , ale tym razem trafiały się głównie sprzęty gospodarcze. Jakieś połamane siekiery, stare zawiasy, zużyty młotek, resztki z ciekawego zamka...... Efekty widac na załączonym obrazku.


Młody kontra "staruszek"
Po powrocie do domu , mój "przyboczny" stwierdził , że szukac trzeba umiec i wybrał się na "miejscówkę treningową" .

Nie wiem , który to już raz z kolei w to samo miejsce i zawsze coś nowego wyłazi.


Młody kontra "staruszek"
Wyhodowałem sobie konkurenta na własnej krwi....

Pozdro. Kir.
