Ostatnio w wolnym czasie poniosło mnie w najbliższe okolice mojego domu. Pola rozległe, a mnie zainteresowała ta kępa drzew po lewej stronie.....

Poniosło mnie....
Okazało się ,że to jakiś wondół , który wiele mógł skrywac.... , ale sami wiecie , wyobraźnia swoje , a rzeczywistośc swoje....

Poniosło mnie....
Najpierw trafił się tajemniczy kawał żelastwa ,

Poniosło mnie....
później cztery naboje do Mausera z drewnianymi czubkami ,

dwie obrączki, moniak PRL , plomba PKP , guzik "cywilniaczek", wszendobylski drobny złom ,


Poniosło mnie....
i chytra jaszczurka ,.... drogi do skarbu pokazac nie chciała.


Poniosło mnie....
Ogólnie przeciętnie i bez rewelacji ,.... ale do następnego razu. Kir.
